„ŚMIGIELACZEK”
3 kwietnia odbyło się siódme spotkanie śmigielskiej Grupy Zabawowej. Zawsze, gdy w bibliotece zjawiają się "Śmigielaczki", panuje w niej bardzo sympatyczna atmosfera oraz miły oczom i uszom dziecięcy rozgardiasz. Nie inaczej było i tym razem. Dzieci już na tyle swobodnie czują się w bibliotece, że rola rodziców i bibliotekarek ogranicza się w zasadzie do dbania o ich bezpieczeństwo.
Zabawa kolorowymi piłeczkami, układanie wieży z klocków, "gotowanie i pieczenie", "kącik kosmetyczny" czy "rozwieszanie prania" - to tylko niektóre z dziecięcych pomysłów. Prawdziwą furorę zrobiła jednak tak prosta zabawa jak skakanie po materacu i zeskakiwanie z niego. Ustawiała się długa kolejka chętnych! Nadmiar energii dzieci spożytkowały, bawiąc się w „gonito” pomiędzy regałami bibliotecznymi.
Chciałoby się powiedzieć: skąd my to znamy, prawda? Cóż, najwyraźniej niektóre rzeczy się po prostu nie zmieniają.
Zabawa kolorowymi piłeczkami, układanie wieży z klocków, "gotowanie i pieczenie", "kącik kosmetyczny" czy "rozwieszanie prania" - to tylko niektóre z dziecięcych pomysłów. Prawdziwą furorę zrobiła jednak tak prosta zabawa jak skakanie po materacu i zeskakiwanie z niego. Ustawiała się długa kolejka chętnych! Nadmiar energii dzieci spożytkowały, bawiąc się w „gonito” pomiędzy regałami bibliotecznymi.
Chciałoby się powiedzieć: skąd my to znamy, prawda? Cóż, najwyraźniej niektóre rzeczy się po prostu nie zmieniają.
M.N.B.