Marsz w milczeniu

W ostatni dzień września, w siedemdziesiątą rocznicę pierwszej egzekucji Śmigielan, ulice miasta w milczeniu przemierzyła kolumna, uformowana przez przedstawicieli władz samorządowych, organizacji społecznych, harcerzy, miejscowych szkół oraz mieszkańców Ziemi Śmigielskiej. W ten sposób oddali oni cześć rozstrzelanym. W ciszy, wieczorem przy płomieniach pochodni przemierzyli drogę, którą po raz ostatni podążali pomordowani. Delegacjom towarzyszyły sztandary i zespół werblistów. Kolumna wyruszyła spod Urzędu, skąd 70 lat temu ośmiu skazańców prowadzono do Ratusza na Rynku, by tam usłyszeli wyrok śmierci, a następnie dosięgły ich śmiertelne strzały. W miejscu, gdzie zostali rozstrzelani, dziś znajduje się pamiątkowa tablica, pod którą przy dźwięku werbli delegacja Rady Miejskiej złożyła wiązankę kwiatów. Dalej kolumna podążyła ulicą Jagiellońską i Bohaterów, trasą którą przewieziono zwłoki na miejsce tymczasowego pochówku - żydowski cmentarz. Tam, pod obeliskiem kwiaty złożyli w imieniu komitetu organizacyjnego rocznicowych obchodów: burmistrz Wiktor Snela oraz Tadeusz Dekiert – Starszy Kurkowego Bractwa Strzeleckiego. W tym roku obelisk został odnowiony, jego poświęcenia dokonał ksiądz dziekan Tadeusz Fołczyński. Dalej, zebrani w milczeniu pomaszerowali drogą, którą szczątki rozstrzelanych po ekshumacji  jesienią 1945 roku odprowadzono na miejscowy cmentarz parafialny. Wiązanki złożyli radni Rady Miejskiej i przedstawiciele zarządów osiedlowych miasta. Zapłonął „las” zniczy, a dźwięk werbli roznosił się echem.