Garkuchnie wznowiły działalność
Po wakacyjnej przerwie, wznowiły pracę dwie garkuchnie serwujące codzienny ciepły posiłek dla ubogich rodzin. Na bezpłatne, smaczne, codziennie wydawane zupy, zostało zakwalifikowanych około siedemdziesięciu mieszkańców Śmigla i około czterdziestu osób ze Starego Bojanowa. Posiłki przygotowują stołówki szkolne, a ich jednostkowy koszt kształtuje się w granicach złotówki. W Starym Bojanowie z zup można korzystać w budynku szkolnym, w Śmiglu swoje pomieszczenia udostępnił w tym celu Dom Działkowca. Środki pochodzą z funduszy opieki społecznej. Dlaczego tak tanio udało się skalkulować owe całkiem smaczne zupy? Tajemnica tkwi w grupie sponsorów, nie zawsze życzących sobie ujawnienia nazwisk. Są to w większości miejscowe firmy rzeźnickie, piekarskie i ogrodnicze, dostarczające potrzebne produkty.
Inicjatywa, którą podjął w ubiegłym roku Józef Cieśla, burmistrz Śmigla – w przeciwieństwie do wielu innych gmin, w których zaprzestano tego rodzaju działalności charytatywnej – okazała się udana. Cieszy się ona na tyle dużym zainteresowaniem, że postanowiono ją kontynuować w nowym roku szkolnym. Korzystający z posiłków najczęściej przychodzą po zupę z naczyniami i zabierają do domów.