Frywolitkowe cuda
Nowej pasji oddało się kilka pań z naszej gminy. Amatorki postanowiły opanować sztukę wykonania koronki frywolitkowej. Pomysł zrodził się z inicjatywy Danuty Kozak, przewodniczącej Koła Gospodyń Wiejskich w Śmiglu, która na targach „Polagra” odkryła prace wykonane tą techniką. Organizacją kursu zajął się Gminny Związek Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych w Śmiglu. Zebrało się osiem pań chętnych do nauki. Pierwszymi ich małymi dziełami są serwetki.
Opanowanie niełatwej sztuki posługiwania się czółenkiem wymaga szczególnej wytrwałości i cierpliwości. To właśnie panie mobilizuje. Technika koronki frywolitkowej znana była już w starożytnych Chinach i Egipcie, a jej nazwa pochodzi z języka greckiego frywolus – delikatny.
- Serwetki wykonane tą techniką będą dobry upominkiem dla znajomych, a poza tym to doskonała forma relaksu – stwierdziła jedna z uczestniczek,
Kurs prowadzą Łucja Bieczyńska i Damian Szymonik z Leszna, którzy od dwóch lat zajmują się organizowaniem pokazów. Jest on odpłatny – kosztuje 150 zł i łącznie trwa 20 godzin. Prace organizatorów są prezentowane przy każdej okazji. Damian Szymonik szczególnie specjalizuje się w wykonaniu tą techniką rzadko spotykanej biżuterii.