Muzyka wielkich scen
Tegoroczny „Koncert Noworoczny”, który odbył się 20 stycznia br. nie należał do wyjątków. Wysoki poziom artystyczny zawdzięczał tym razem Kwartetowi im. Henryka Wieniawskiego oraz dwóm wspaniałym solistkom: Benignie Jaskulskiej i Marii Chrenowicz (de domo Jaskulskiej).
Kwartet im. Henryka Wieniawskiego został założony przez solistów Filharmonii Sudeckiej. W swoim repertuarze ma utwory muzyki klasycznej i rozrywkowej. Atutem zespołu są własne kompozycje i aranżacje. Kwartet specjalizuje się w muzyce tradycyjnie przeznaczonej na kwartet smyczkowy, nie stroni jednak od innych form np. jazzu czy rocka, czego przykładem był wybornie zagrany tego wieczoru utwór Stinga „Englishman in New York”.
Zespół tworzą absolwenci szkół muzycznych Kacper Birula – I skrzypce, Magdalena Wawrzkowicz – II skrzypce, Jerzy Birula – altówka oraz Marzena Drzymała – wiolonczela. Wysoki poziom ich talentów muzycznych można było ocenić słuchając takich utworów jak „Can can” z operetki „Orfeusz w piekle” Jacques`a Offenbacha, „Pizzicatopolka” Johanna Straussa (syna) i „Galopp” Johanna Straussa (ojca), czy tango „Por una cabeza” Carlosa Gardel z filmu „Zapach kobiety”. Koncert kwartetru przeplatany był nie tylko ciekawą, pełną dowcipu konferansjerką Jerzego Biruli ale przede wszystkim niezwykłym śpiewem pań Jaskulskich. W ich wykonaniu publiczność usłyszała m.in. takie przeboje jak „Przetańczyć całą noc”, „I feel pretty” z „West Side Story” Leonarda Bersteina, „Memory” z musicalu „Koty” czy „Barcarolla” z opery „Opowieści Hoffmana” Jacques`a Offenbacha.