Szansa na sprawną lokomotywę

          Do ważniejszych punktów podpisanej trzy lata temu umowy o przejęciu przez śmigielski samorząd kolejki należało zobowiązanie PKP do dostarczenia sprawnego parowozu. Na śmigielskiej stacji co prawda parowóz cały czas stoi, ale to tylko atrapa, a niektórzy mówią nawet, że to wrak...

         Starania, podejmowane o wywiązanie się kolei z podpisanej umowy nie przynosiły dotąd spodziewanych rezultatów. Okazało się, że wszystkie sprawne parowozy typu PX-48, zostały wcześniej rozdysponowane pomiędzy samorządy i praktycznie nie ma dziś nadziei, by któryś można odebrać. Dopiero po ubiegłotygodniowej wizycie burmistrza Józefa Cieśli w stołecznej, kolejowej centrali obudziły nadzieje, że jednak Śmigiel będzie miał sprawny parowóz.

          - Rozmawiałem z Bogdanem Waligórskim, członkiem Zarządu PKP S.A. i dyrektorem ds. nadzoru właścicielskiego i nieruchomości. To była bardzo rozmowa utrzymana w tonie życzliwości i troski w stosunku do naszej kolejki. Wydaje się, że teraz powstała realna perspektywa dla pełnej realizacji umowy z PKP sprzed trzech lat. Dyrektor Waligórski, obiecał nam daleko idącą pomoc w przywróceniu sprawności naszego parowozu – relacjonował po powrocie z Warszawy burmistrz Cieśla.

Ewentualny remont, który mógłby przywrócić świetność śmigielskiej wąskotorowej lokomotywie, jest bardzo kosztowny. Według wstępnych ustaleń, jest spore prawdopodobieństwo, że mógłby się go podjąć zakład naprawy taboru kolejowego w Gnieźnie.